Siedziałam sama na zimnej podłodze wpatrując się w ścianę. Zza drzwi dochodziły krzyki bólu i agonii. Zrobiło mi się jeszcze zimniej.
Musisz tu zostać i wyjść dopiero jak wszystko ucichnie, powiedział. Musisz mi zaufać.
Całe życie musiałam robić rzeczy, których robić nie chciałam. Dlaczego nie mogłabym zrobić tego ten ostatni raz?
Powietrze przedarł kolejny ogłuszający krzyk.
Dlatego.
Schowałam twarz w dłoniach. Chciało mi się płakać. W powietrzu czuć było zapach dymu.
Położyłam się na podłodze i skuliłam. Wciąż słyszałam ostatnie dwa zdania, które wypowiedział, zanim zamknął mnie w tej piwnicy.
Musisz nam pomóc, Alex. Jesteś naszą jedyną nadzieją.
Chciało mi się umrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz